Dzisiaj chciałabym was zaprosić na mały spacer po naszym poddaszu. Nagrałam mały filmik na resztce karty pamięci pozostałej na koniec oględzin mieszkania po kolejnych 3 tygodniach od ostatniej mojej tam bytności. Ale to na sam koniec postu.
Na dole pokoje zwane wcześniej "żółtym" i "szarym" zostały całkowicie ogołocone z tynków. Wnętrze wysokie na ponad 3 metry jakby jeszcze bardziej wystrzeliło wystrzeliło w górę. Przy okazji w byłym pokoju szarym ukazały się piękne łuki okalające okna. Plan był taki, by w tym pokoju nie było cegły, ale te łuki naprawdę szkoda zakrywać, więc wygląda na to, że już zostaną.
Drzwi do pokoju żółtego niedługo zostaną zastąpione przez dwuskrzydłowe, przeniesione z innego pokoju. Stwierdziliśmy, że będą się one tu dużo lepiej prezentowały niż obecne. Będą otwierały się z salonu na jedyną sypialnię na dolnym piętrze.
W byłym żółtym pokoju wokół okien niestety odkryliśmy tylko cegłę dziurawkę.
Nie ma to jak widoki remontowe :)
Kilka impresji z przyszłej kuchni.
Szkielet drzwi widoczny po lewej jeszcze w tym tygodniu powędruje do łazienki. W sumie żadne z zastanych drzwi nie pozostaną na swoim miejscu. Mamy kilka wolnych skrzydeł, bo niestety na poddasze okazały się zbyt potężne.
A tu mała niespodzianka dla mnie - drabina z poręczą stworzona przez panów stolarzy, by łatwiej było mi się wspinać na górę. Dziękuję bardzo!
Ogołocona została również łazienka. Została powiększona o przylegającą spiżarkę, przez co przywróciliśmy jej oryginalne wymiary.
I wspomniany mini-filmik z poddasza :)
To był akurat dość pochmurny dzień. Innym razem nakręcę nowy filmik, gdy będzie już słonecznie.
Marta
cudowne mieszkanie i kuuupa pracy :)))) Uwielbiam kamienice !!!! Pozdrawiam ciepło ..
ReplyDeleteMonique, podzielam jak wiesz Twoje uwielbienie dla kamienic :)
DeleteA przed nami jeszcze sporo roboty, tak jak mówisz, choć ambitny plan mówi, że już latem się tam wprowadzimy.
No nareszcie widać jakieś światełko w tunelu hihi Mnie się już bardzo podoba jak zniknęły te wszystkie okropne kolory ;P i cegła jest w całej okazałości :)))
ReplyDeleteDokładnie, w końcu coś zaczyna być widać! Kolory znikły ze ścian, została tylko zieleń na podłodze w przyszłej sypialni :) Ale mam nadzieję, że da się ją wycyklinować. Więc w sumie jeszcze trochę brudu nas czeka.
DeleteUwielbiam okna z łukami :) Będzie pięknie ! Trafiło Ci się na prawdę piękne mieszkanie z potencjałem :)
ReplyDeleteFajne widoki, jak się już ten najbrudnieszy okres skończy to teraz już tylko lepiej! A metraż jeszcze raz powiem, bajka!
ReplyDeleteMożemy powiedzieć, że "najbrudniejsze" już za nami! W tym tygodniu wyniesionych zostało ostatnie 5 ton gruzu dołączając do 15 ton wyniesionych już wcześniej. Coś tam się jeszcze zbierze na pewno, ale teraz będzie już tylko lepiej!
Deleteo jak fajnie :)
ReplyDeleteTe cegły i okna, duże drzwi, super. Dużo pracy przed Wami, ale już widać, ze mieszkanie będzie jak marzenie :)
ReplyDeletePięknie po prostu. Masa roboty - wiadomo, ale będzie bosko. A drabina z poręczą czadowa ;)
ReplyDeleteŚledzę Twój blog od jakiegoś czasu.
ReplyDeleteCzeka Was jeszcze bardzo dużo pracy ale i tak jest cudnie. Uwielbiam ceglane ściany
Cieszę się, że do mnie zaglądasz :) Zwłaszcza jeśli lubisz ceglane ściany, bo tych ci u mnie dostatek :)
DeleteTak, jeszcze sporo pracy przed nami, remont trwa już 6 miesięcy, ale finalnie się skończy :)
Cegła,łuki,duże okna,ściany 3m,już jedno fajne krzesło też masz;-) ah,Marta,pięknie tam będziesz miała!!!!! ;-)
ReplyDelete:)
DeleteKrzesło przywędrowało do nas ze śmietnika. A właściwie dwa krzesła. Ktoś ich nie chciał, a my bardzo chętnie je przygarnęliśmy. Trzeba je będzie trochę odnowić, ale będą się mam nadzieję całkiem fajnie prezentowały.
Wspaniałe :) naprawdę robi ogromne wrażenie :) ja już oczyma wyobraźni widzę je wykończone :)
ReplyDeleteszukam podpowiedzi, chcę kupić okna okna pcv - Wrocław, może okolice, jakieś podpowiedzi?
ReplyDelete