Monday, November 25, 2013

Wieści remontowe


Postraszę znów widokami z placu boju. Remont przeniósł się tymczasowo na piętro czyli na strych. Czekając na dostawę okien mój M. zabrał się za czyszczenie kominów oraz belek na strychu. Na drugim zdjęciu widać jak piękne drzewo kryje się pod warstwą brudu, a ta dopiero przy wstępnym czyszczeniu. Widoczne pęknięcia dodają leciwej belce uroku. Planujemy belki w przyszłości pobielić.














Widok na przyszły pokój nr 1






Widok na przyszłą sypialnię i pokój nr 2

Widok na pokój nr 1 z perspektywy pokoju nr 3
Z pokoju zniknęła wykładzina, a naszym oczom ukazała się w końcu podłoga. Zmiana ogromna, dzięki tym starym deskom czuje się jeszcze bardziej klimat kamienicy. Widać, że to one o tym klimacie w dużej mierze stanowią. Na razie nie prezentując się najlepiej, ale po oczyszczeniu będą piękne! Zachowały się w dobrym stanie, wystarczy miejscami uzupełnić braki.


Oryginalne deski będą tylko w dwóch pokojach na dole. Niestety w pomieszczeniu, które powstało z połączenia części korytarza, kuchni i pokoju, deski zachowały się tylko miejscowo i nie są w najlepszym stanie. Z wielkim żalem trzeba się będzie ich pozbyć i ułożyć tu nową podłogę. Podobnie na piętrze, podłoga będzie nowa. Szkoda, ale i tak udało nam się zastać w tym mieszkaniu kilka elementów, które będzie można zachować.

Pozdrawiam ciepło
Marta

Thursday, November 21, 2013

Nowa lampa

Ta lampa nie dawała mi spokoju odkąd zobaczyłam ją na tegorocznych targach Formex. Aż w końcu jest! I przyznam, że skutecznie umila mi czas w późnojesienne wieczory. Lampa o wdzięcznej lampie Lighthouse sprawiła, że zrobiło się u mnie bardziej przytulnie.


Pozdrawiam ciepło
Marta

Sunday, November 17, 2013

Cegła w kuchni - mieszkanie Izy

Najczęściej goszczą u mnie wnętrza szwedzkie, ale dzisiaj chciałabym pokazać wam piękne wnętrze z Polski. O swoim mieszkaniu zgodziła się opowiedzieć Iza, która jakiś czas temu remontowała mieszkanie w kamienicy i poszukując wiadomości o cegle we wnętrzu trafiła na mego bloga. Dzisiaj mieszkanie Izy jest już po remoncie i pięknie się prezentuje. Iza zastosowała również cegłę na ścianie w kuchni i opowie jak materiał ten sprawuje się w kuchennym pomieszczeniu, o co często pytacie. Głos przekazuję teraz Izie.

O MIESZKANIU
Mieszkanie ma 60 m kwadratowych, składa się z salono-biblioteko-jadalni połączonych z kuchnią. Między salonem a kuchnią została wyburzona część ściany, a pod sufit wstawiliśmy drewnianą belkę tak na wszelki wypadek i do ozdoby ( choć ta ściana nie była ścianą nośną). Kolejne pomieszczenia to łazienka, sypialnia, pokój dziecięcy, długi korytarz zakończony całkiem sporą garderobą ( nie muszę mieć w domu szaf).


O REMONCIE
Remont trwał 3 miesiące, ale panowie fachowcy nie spieszyli się zbytnio i w międzyczasie robili jeszcze 3 inne fuchy.  Natomiast planowanie i organizowanie wszystkiego trwało jakieś pół roku. Zakupy robiłam głównie przez internet szukając okazji. Wykonałam "milion" telefonów poszukując  drewnianych okien w rozsądnej cenie, białych drzwi wejściowych, drewnianych drzwi wewnętrznych itd. Dzięki temu oszczędziłam sporo pieniędzy. Sami przygotowywaliśmy mieszkanie do remontu, robiliśmy tzw. demolkę: zrywaliśmy podwieszane sufity, szafy w zabudowie, kafle w kuchni i łazience, kolejne warstwy wykładzin z podłogi na korytarzu i w kuchni, wyciągaliśmy wszystkie gwoździe z tych starych podłogowych desek (o,j to była żmudna kontemplacyjna praca) Jedyne na co się nie odważyliśmy to samodzielne burzenie tej ściany między kuchnią a pokojem, to już zrobili "fachowcy".

O WYZWANIACH REMONTOWYCH
Największym wyzwaniem podczas remontu było wyburzenie tej ściany pomiędzy kuchnią a pokojem. Jak to w starych murach, człowiek nie wie czego może się spodziewać.... Na szczęście wszystko poszło gładko. Kolejne wyzwanie to ocalenie starej drewnianej podłogi w mieszkaniu, na szczęście się udało!, nawet w kuchni, gdzie musieliśmy wymienić 4 spróchniałe deski, a myśleliśmy, że będzie trzeba wymienić wszystko.
Jeszcze jedno wyzwanie to całkowita wymiana ogrzewania na piec gazowy 2 - funkcyjny i największy tu wyczyn - zamontowanie ogrzewania podłogowego w łazience, z którego jesteśmy teraz bardzo bardzo zadowoleni, a sadziliśmy, że w ponad 100 - letniej kamienicy to się nie uda.



O RATOWANIU PODŁOGI
Podłoga jest sosnowa, w niektórych miejscach z wielkimi szparami. Nasi rodzice dziwią się, że nie zakryliśmy tych okropnych szpar panelami, a my uważamy, że ta podłoga to największy atut mieszkania. Dużo zyskała ta podłoga też przez pobejcowanie jej na orzechowy kolor, przynajmniej z czasem nie stanie się żółta. Taka stara "dziurawa" podłoga jest też bardzo praktyczna! Każde wgniecenie, które robi dziecię swoimi zabawkami ginie wśród dziur po gwoździach i szpar!

Prawda, że piękna podłoga wyszła! Sama o takiej marzę...
O CEGŁACH
Najbardziej natomiast zależało nam na odkryciu starych ceglanych murów, co okazało się niemożliwe na ścianach działowych w mieszkaniu bo ich po prostu tam nie było. Mogliśmy odkryć je na ścianie kominowej (ten gruby mur, który jest w centrum mieszkania) ale baliśmy się nieszczelności przewodów kominowych i przedostawania się tlenku węgla. Mieszkanie samo zrobiło nam niespodziankę i kawałek cegieł sam się odkrył po jednej strony okna w trakcie jego wymiany.


Stół z krzesłami genialny!
O CEGLE W KUCHNI
W kuchni poradziliśmy sobie tak z cegłami, że wynalazłam w okolicy pana, który zajmuje się cięciem starych cegieł na płytki.  Kupuje cegły z rozbiórek, myje je, odgrzybia. Nam trafiła się cegła z 1830 roku. Nawet mogłam sobie wybrać każdą płytkę! Znalazłam jedną z odciskiem dłoni, który powstał w czasie formowania cegły.
Po 4 miesiącach użytkowania cegła sprawdza się dobrze. Przeżyła pryskający sos do spaghetti i kotlety schabowe. Ewentualne plamy jedzeniowe wycieram od razu ściereczką na mokro. Wychodzę z założenia, że skoro ta cegła wytrzymała 200 lat, to i moje gotowanie wytrzyma. Jeśli z czasem plamy stałyby się jednak widoczne to mogę zawsze potraktować cegły papierem ściernym (jak to robiłam na początku) i na nowo zaimpregnować. Wymyśliłam też taki system, że do większego chlapiącego gotowania będę stawiała koło płyty tacę, aby zasłoniła cegły.

Ciekawy pomysł na zaślepkę!

O CZYM TRZEBA PAMIĘTAĆ REMONTUJĄC KAMIENICĘ
Nie niszczyć tego co się zastało ( mówi ta, które wyburzyła ścianę :) , co jest pierwotnym zamysłem architekta. Najbardziej jestem "uczulona" na okna, np. jeśli oryginalnie nad oknami były łuki to nie można wstawiać zwykłych prostokątnych okien uzupełniając łuk jakimś plastikiem. Często też widzę w kamienicach ślady po zamurowanych oknach, bo pewnie pokoje były "nieustawne". Uważam., że jeśli już ktoś chce mieszkać w kamienicy to powinien zachować jej charakter, a jak lubi styl nowoczesny to umiejętnie połączyć go z "kamienicznymi" elementami.  

 
O EFEKTACH KOŃCOWYCH
Najbardziej jestem zadowolona z cegieł:) ocalonej starej podłogi, drewnianych dużych okien w salonie i kuchni. ( w sypialni i pokoju dziecięcym nie wymienialiśmy jeszcze okien na drewniane, zostały plastiki po poprzednich właścicielach i dla mnie różnica jest ogromna) A z tych internetowych zakupów to najbardziej cieszy mnie błękitna lodówka, nowa a kupiona za połowę ceny bo ktoś ją wygrał w konkursie!
Upolowana lodówka świetnie się prezentuje. I ten kolor!
Gratuluję Izie remontu, bo uważam, że wyszło super. Szczególne brawa za tak pieczołowicie odnowioną oryginalną podłogę. Mieszkanie ma niby 60 metrów, a wygląda na zdecydowanie większe. 
Pozdrawiam serdecznie
Marta



Cegła w sypialni

W naszej kamienicy skuwanie tynków trwa w najlepsze, odsłaniane są coraz większe połacie ceglanych ścian. A jak się już je odkrywa, to trochę szkoda później zasłaniać, taka ta cegła piękna. Na dole pewnie sporo jej zostawimy, na strychu będzie jej zdecydowanie mniej, bo prócz jednej ściany i dwóch kominów, właściwie nie ma tam czego więcej odsłaniać. Jeszcze nie wiemy na jaki cel przeznaczymy jeden z pokoi na górze, ale bardzo możliwe, że powstanie tam sypialnia z ceglanym zagłówkiem. A przy okazji wrzucam kilka sypialni z ceglaną ścianą.

Cegła jest elementem, który nie za bardzo lubi konkurencję, najlepiej czuje się w towarzystwie prostoty, przynajmniej takie jest moje zdanie. Jest też na tyle ciepłym dodatkiem, że nie trzeba wiele, by stworzyć dzięki niej wnętrze wyjątkowo przytulne.

Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
A tutaj powstanie nasza wersja sypialni z ceglaną ścianą :)

Na razie strych to otwarta przestrzeń, ale gdy tutaj dotrze remont, pomiędzy trzema słupami widocznymi na zdjęciu, po postawieniu ścian pojawi się sypialnia.  Belki zostaną oczyszczone i staną się ozdobą sypialni. Zamysł jest taki, by sypialnia była zupełnie prosta dając pole do popisu elementom konstrukcyjnym poddasza. 
Do sypialni na dole demolka już dotarła. Jeszcze nie wiemy, co zrobimy z cegłą w tym pomieszczeniu i na ile pozostanie odsłonięta, żeby z tą cegłą nie przesadzić, pomimo miłości bezkrytycznej do tego materiału.
Tutaj jedno z dwojga drzwi do pokoju zostanie zamurowane, by po przeciwnej stronie ściany zrobić miejsce dla schodów.

 
Pozdrawiam serdecznie
Marta

Tuesday, November 12, 2013

Ceglane łuki



Niniejszym rozpoczynam wspomniany wcześniej mini cykl o cegle we wnętrzu. Ostatnio szukałam inspiracji ceglanych do naszego mieszkania, które remontujemy i chciałam podzielić się moimi pinterestowymi głównie znaleziskami. Dzisiaj będzie o ceglanych łukach.
Nie mamy w głowie gotowego planu jak co powinno wyglądać, bardziej ogólny zarys, a reszta wychodzi w praniu. Nie spodziewaliśmy się, że odkryjemy pod tynkiem takie piękne łuki. Tak nam się podobają, że stwierdziliśmy, że szkoda będzie je zakrywać. A oto kilka inspiracji z łukiem w cegle. 

Źródło: Pinterest

Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
Źródło: Pinterest
 
Tutaj podobny układ łuków, jaki jest u nas na ścianie.  

 Źródło: Pinterest

Natrafiłam również na ciekawe tym razem polskie ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości. Więcej zdjęć i link do oferty tutaj.

A tymczasem nasz korytarz i ściana z łukami prezentuje się tak oto:


Łuk został już wstępnie oczyszczony, również belki drewniane, które znajdują się na rogach między cegłami. Po odkryciu łuku pomieszczenie jakby optycznie zyskało na wysokości. Ciekawe gdzie jeszcze odkryjemy łuki. Na dany moment odkryliśmy 4 na samym korytarzu i wszystkie zamierzamy pozostawić odkryte.
Pozdrawiam serdecznie
Marta

Monday, November 11, 2013

Homestaging po szwedzku

W jednym z poprzednim z postów wspominałam, że miałam przyjemność uczestniczyć w homestagingu mieszkania mojej koleżanki. Mieszkanie ma 38 metrów kwadratowych i położone jest przy uroczej ulicy w popularnej dzielnicy Sztokholmu - Sodermalm.
Styl Amy określiłabym jako bohemian vintage, ale wiele z niego nie zobaczycie na zdjęciach jej mieszkania. Przed sesją zdjęciową zostało dość "sowicie" ogołocone z wielu mebli, durnostójek i przedmiotów osobistych. Wszystko zaś po to, by stworzyć wrażenie wnętrza neutralnego i przestrzennego.
Kilka elementów jednak przybyło i o nich trochę więcej opowiem. Bujane krzesło i lampa w kolorze czerwonym to nowe elementy wypożyczone na potrzeby sesji zdjęciowej. Nad nimi wisiał ciekawy obraz, ale finalnie zapadła decyzja, że bez niego będzie jednak lepiej.


Na sofie zagościły kolorowe poduszki z podobiznami zwierzaków. Taka dawka koloru skutecznie ożywiła monochromatyczną sofę. W rogu została tylko półka z książkami. Zgodnie orzekłyśmy, że czegoś tam jeszcze brakuje i finalnie przywędrowała tam roślina z domu jednej z koleżanek.

Biała kuchnia zawsze stanowi dobrą bazę do dekoracji. W tej dodatkową atrakcją jest zachowany stary kredens. Została ocieplona dodatkami z drewna i małym, acz soczystym akcentem kolorystycznym. Z oryginalnego wyposażenia pozostał tu tylko czerwony, charakterystyczny czajnik, który idealnie pasuje do czerwonych uchwytów do kredensu.Buteleczki z sosami i oliwą powędrowały do prostego, drewnianego pudełka nabytego w Granit, drewniane łyżki ustawiono w prostym, białym kubku. Może tego tak nie widać, ale pojemniczki na przyprawy zyskały czarne etykietki z nazwami. Taśmę i maszynkę do wydruków do ich wykonania również można nabyć w Granit. Wkrótce też o niej napiszę, bo też się w takową zaopatrzyłam, genialny wynalazek.
 
dr
Najwięcej zmian zaszło w łazience. Przede wszystkim pojawiła się nowa szafka z umywalką i nowa zasłona prysznicowa (H&M z Hotel Collection, okazała się najprzyjemniejsza w dotyku, z wzorem, ale niezbyt nachalnym). Zniknął za to słupek-szafka wciśnięty pomiędzy zasłonę a kibelek. Ta zmiana wyszła łazience zdecydowanie na dobrze.

Z mieszkania roztacza się piękny widok na ulicę Katarina Bangata, co w anonsie zostało również mocno podkreślone. Więcej zdjęć i samo ogłoszenie można znaleźć tutaj.


W przypadku tego mieszkania z powodzeniem zastosowano zasadę mniej znaczy więcej. Kiedy oglądam polskie ogłoszenia o sprzedaży nieruchomości często nachodzi mnie refleksja, że tą zasadą powinni kierować się również rodzimi ogłoszeniodawcy, którzy nie wiadomo dlaczego na zdjęciach uwieczniają najdziwniejsze stany zastane w domach swoich klientów. A czasami wystarczy po prostu posprzątać.
Pozdrawiam
Marta

Wednesday, November 6, 2013

Biblioteka w kuchni? Czemu nie!

Kuchnia jak kuchnia, prosta, biała, byłaby zupełnie zwyczajna, gdyby nie występowała w towarzystwie...biblioteki! Na początku dałam się zwieść i myślałam, że wnęka przy kuchni naprawdę wypełniona jest książkami, ale to po prostu tapeta, która tworzy niezwykłą iluzję. Świetny pomysł na niezwykłą dekorację !!! Nie można pominąć też pieca (!!!) i czerwonej, dizajnerskiej lampy na oknie. Do tego piękny drewniany stół, który ociepla wnętrze, z surowymi krzesłami w stylu industrialnym, zwieńczony zwiewną lampą i tworzy się wnętrze bardzo niebanalne. Mnie zauroczyło totalnie.

Źródło: Eklund
Pozdrawiam
Marta

Monday, November 4, 2013

Biała kuchnia w przejściu



W tym mieszkaniu kuchnia znalazła się w dość nietypowym miejscu, tak trochę w przejściu. Usadowiła się tu jakby mimochodem, ale świetnie się w to wnętrze wpasowała. Znów ściana cała w kafelkach, a na jej tle świetny obraz z... krową w roli głównej :) !!!
Wczoraj miałam okazję brać udział w świetnym spotkaniu - zebrałyśmy się w bardzo międzynarodowym gronie, by pomóc wystylizować mieszkanie koleżanki na sprzedaż. Każda z nas przyniosła dekoracje, nawet mniejsze meble (!)  wpadłyśmy w szał przestawiania i dopasowywania. Efekt - zniknęła większość duperełek, powierzchnia została oczyszczona ze zbędnych przedmiotów, choć co do tego co jest zbędne miałyśmy niekiedy różne zdania. Na temat tego wnętrza dziewczyny powiedziałyby zapewne, że jest zdecydowanie przestylizowane :) A mi i tak się podoba. Może dlatego że w Polsce napatrzyłam się na zbyt wiele na nieruchomościowe anty-stylizacje i jest to dla mnie miła dla oka odmiana ;)




Źródło Hemnet
W tym tygodniu zrobił się cykl kuchenny, ale za to za tydzień będzie o cegle w różnych wnętrzach i typach pomieszczeń :) W ramach remontu intensywnie poszukuję ostatnio inspiracji ceglanych (tak, intensywniej niż zwykle :) i niektóre z nich zamierzam wam pokazać.
Pozdrawiam
Marta 

Sunday, November 3, 2013

Dwie kuchnie

Dzisiaj będzie post hurtowy o kuchniach, bo pokażę aż dwie inspiracje znalezione w sieci. Zaczynamy od kuchni z wyspą, przepięknej, wprost wymarzonej. Cały jej urok tkwi w szczegółach, bo niby taka zwykła biała kuchnia. Niezwykle urokliwe są otwarte półki i półeczki, a przede wszystkim to, co je zapełnia.Że nie wspomnę o tych lampkach po obu stronach okapu i uroczym pojemniku na chleb. 



Źródło: Home

W tej kuchni urzekły mnie okna, przestrzeń, piękne zdobienia sufitowe, podłoga i... tak długo mogłabym jeszcze wymieniać.

Źródło: Farrow & Ball

 Taka szafka- barek jak ta stojąca między oknami też mi się marzy!
Pozdrawiam
Marta
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...