Mieszkanie w kamienicy po remoncie

Na początku tego roku intensywnie zabrałam się za przeszukiwanie ofert sprzedaży nieruchomości, kiedy podjęliśmy z mężem decyzję, że kupujemy mieszkanie. Celowaliśmy w kamienicę i na tych ofertach się skupiliśmy, więc byłam bardzo na bieżąco z ofertą mieszkań wystawionych na sprzedaż. Pamiętam, że znalazłam ogłoszenie bardzo taniego mieszkania w kamienicy o powierzchni 40 paru metrów, do totalnego remontu. Po raz pierwszy kupowaliśmy jednak mieszkanie w kamienicy i stwierdziliśmy, że jak na pierwszy raz to za duże wyzwanie. Do wymiany było wszystko, trzeba było również założyć ogrzewanie, bo w mieszkaniu były tylko piece. Później okazało się, że do sprzedaży są nawet dwa takie mieszkania. 

Pomimo, że mieszkanie już kupiliśmy, zwyczaj oglądania ofert nieruchomości jakoś mi pozostał (czasami myślę, że powinnam się przebranżowić i stać się agentem nieruchomości :). Moją uwagę zwróciło jedno z ogłoszeń, miałam deja vu, układ się zgadzał, tylko teraz mieszkanie jakby przeszło totalną metamorfozę. Szkoda, że nie mam zdjęć przed. Po chwili znalazłam drugie niemalże takie samo mieszkanie, że tak powiem "klona" i nabrałam niemal 100% pewności, że to samo mieszkanie oglądałam kilka miesięcy wcześniej w stanie zgoła odmiennym. Tak przedstawia się po remoncie z ceną o około 50% wyższą niż ta, którą zapamiętałam.Poniżej zamieszczam też link do oferty.

Widzicie to okienko po prawej? To mleczne szkło, które wpuszcza trochę światła do sypialni bez okna. Uważam, że koś miał bardzo fajny pomysł. Wcześniej w miejscu ściany stało kartongipsowe coś, wejście zaś było w miejscu, gdzie teraz umieszczono szybę. 

Ogrzewanie założono elektryczne. Nie ma doświadczenia z tą formą ogrzewania, ale wydaje się mało ekonomiczna.

 

A to drugie mieszkanie-klon. Podoba mi się bardziej ze względu na widok na zieleń z okna i jasną podłogę, nawet jeśli to tylko plastikowe panele. 

Źródło: Tablica

Mieszkanie ewidentnie zostało wykończone pod sprzedaż, ekonomicznie-castoramowo, ale bardzo sensownie. Na tle mieszkań, które widziałam, wyróżnia się bardzo pozytywnie. Mnie przekonują do niego okna, bo to dla mnie w każdym mieszkaniu jedna z ważniejszych rzeczy, mieszkanie musi być jasne. 

Widuję czasem oferty sprzedaży mieszkań, do wykończenia których ewidentnie rękę przyłożyła ta sama osoba. Ciekawy sposób na zarobek, bo mam nadzieję, że to się opłaca. Chyba musi, skoro takie oferty pojawiają się co jakiś czas.

Pozdrawiam

Marta