Wybór schodów to chyba najtrudniejsza decyzja wnętrzarska, jaką przyjdzie nam podjąć, tym bardziej, że nie ma na nie aż tak wiele miejsca i będą musiały być mocno "zakręcone". Z prostymi schodami byłoby dużo łatwiej, ale akurat takie się nie zmieszczą. Tutaj i tutaj można zobaczyć gdzie znajduje się miejsce przeznaczone na schody.
Bardzo podobają mi się schody w tej wersji. Tylko wbrew pozorom wymagają całkiem sporo miejsca.
Schody będą przytulone do ceglanej ściany. Na pewno drewniane, ale podobnie jak podłogę, planujemy je wybielić. Podobne rozwiązanie znalazłam ostatnio w pewynm duńskim mieszkaniu. Nawet tak jak u nas znalazło się tu okno nad schodami. Wyobrażam sobie, że jak skończymy efekt będzie zbliżony, tyle że schody niezupełnie proste.
Zdjęcia: NB
Im prostsze, tym lepsze. Ważne, by nie przytłoczyły wnętrza.
Tutaj nawet podobny metraż pomieszczenia, a przynajmniej tak podejrzewam. Z tym że u nas koło schodów stanie duży stół.
A które rozwiązanie wam się najbardziej podoba?
Pozdrawiam
Marta
Schodki z pierwszego zdjęcia, ale wybielone, będą wyglądały świetnie, przynajmniej mi się tak wydaje :)
ReplyDeletePozdrawiam Cię cieplutko :)
Mi chyba podobają się te schody najbardziej ze zdjęcia pierwszego.
ReplyDeleteTeż jestem na etapie schodów , ale u mnie już decyzja zapadłą, są zamówione i za miesiąc może półtora już będą.
Zaplanowałam schody dębowe wybielone, nie chcę zupełnie białych ale ma nie być tego efektu żółtego - to jest dla mnie priorytetem. :)
pozdrawiam ciepło
Dla mnie bezkonkurencyjne są schody przytulone do ceglanej ściany jak o nich piszesz ) Proste, biegnące wzdłuż ściany. Wyobrażam sobie, że u Was biegłyby odwrotnie, niż jak na zdjęciach ustawiona jest drabina i chyba ze względów konstrukcyjnych musiałyby być tzw. zabiegowe na górze.
ReplyDeleteZgadzam się w zupełności, te schody najlepiej się prezentują, ale dla nas pozostaną tylko inspiracją. Niestety u nas nie ma na nie miejsca. Muszą być zabiegowe i to mniej więcej takie jak na ostatnim zdjęciu.
DeleteMnie się podoba pierwsza i ta ostatnia inspiracja - świetnie zagospodarowany kąt pod schodami. Nie wątpię, że dobrze wybierzesz, niezależnie od zdjęć.
ReplyDeleteInspirująco u Ciebie...oglądam i wzdycham, wzdycham i oglądam...i już w głowie mam pomysły na remont mojego lokum...co do schodów - jak dla mnie 1 i 2 propozycja...z minimalną przewagą schodów nr 2...pozdrawiam!
ReplyDeletePowodzenia w remoncie zatem!!
DeleteWersja nr 2 też najbardziej mi się podoba, ale niestety ta jedyna jest u nas niemożliwa do zrelizowania, bo mamy na takie schody za mało miejsca :(
Ja sentymentalnie ostatnie bym wybrała - prawie identyczne są o mojej cioci, sprawdzają się :) I nawet kanapa też tak u niej stoi ;) Ale jest spokojnie dość miejsca, żeby stół ogarnąć.
ReplyDeleteSchody z pułkami na książki zawsze strasznie mi się podobają. nadaję niesamowitego klimatu.
ReplyDelete