Mieszkanie niczym z katalogu

Jak upływa wam sobotni poranek? Ja napojona kawą muminkową (z jagodami :) zasiadłam do przeglądania inspiracji wnętrzarskich. Po lipcowym okresie posuchy, gdzie większość Szwedów przebywała na wakacjach i branża nieruchomościowa odczuła mocne spowolnienie, nastąpił prawdziwy wysyp nowych ofert.  A ja już zacieram ręce z uciechy, bo będzie się znów czym inspirować. 

W Szwecji, podobnie jak w większości krajów, znajdzie się grupa ludzi zajmujących się flipami mieszkań, jeśli nie zawodowo, to na pewno hobbistycznie. Mieszkania te charakteryzują się tym, że wyglądają jakby wyszły prosto spod przysłowiowej igły. Bo w Szwecji nikt nie sprzedaje mieszkań w stanie deweloperskim, są one gotowe do wprowadzenia. Jedyna sposobność wykończenia mieszkania od A do Z pojawia się tylko wtedy, gdy ktoś podejmuje się kompletnego remontu mieszkania. A takich mieszkań tu nie ma za wiele, toteż mieszkania do remontu są w cenie. 

W przypadku tego flipu zadbano nie tylko o jego wykończenie, ale również o stylizację mieszkania do sprzedaży. Mieszkanie wzgląda niczym prosto z katalogu i na pewno nie sprawia wrażenia jakby naprawdę ktoś je zamieszkiwał, raczej prezentuje się jako mieszkanie pokazowe. W każdym razie trudno oprzeć się urokowi przedmiotów w nim zgromadzonych.

Mieszkanie ma 104 metry kwadratowe, przestronną kuchnię, do której wchodzi się prosto z korytarza, dwie sypialnie i salon położony w głębi mieszkania. 

Podłogę w przedpokoju pokryto wzorzystymi płytkami w stonowanych kolorach. Bardzo podoba mi się to rozwiązanie. Wyjątkowo przypadł mi do gustu kolor ścian. Szkoda, że mieszkanie jest w Göteborgu, bo chętnie zapisałabym się na jego oglądanie.

Najbardziej uroczy jest pokój dziecięcy wypełniony uroczymi detalami. Ten miś na pierwszym planie po prostu mnie rozbroił.

W korytarzu prowadzącym do salonu zainstalowano ciekawą konstrukcję półkową. Idealna do ekspoyzcji wszelkiej maści kurzołapów :)

Zdjęcia: HH

Na koniec mały updejt remontowy z naszego mieszkania pod aniołem. Obecnie jesteśmy na etapie czyszczenia piecy i przywracania im pierwotnej funkcji (ostatnimi laty funkcjonowały jako elektryczne). Ocieplana i wygłuszana jest też ściana w salonie, która sąsiaduje z mieszkaniem obok. 

Zamontowany już został geberit w łazience. Mała rzecz, a cieszy, bo też sygnalizuje, że powoli zabieramy się za urządzanie wnętrza. W sierpniu będzie robiona łazienka!!! Skos został obudowany, nie będzie sią już tak rzucaą w oczy i od razu poprawiły się proporcje łazienki. 

Przy okazji wrzucam ciekawą inspirację ze skosem w mozaice. To rozwiązanie podpowiedziane było w komentarzach pod postem o łazience.

Zdjęcie: Homebook

Pozdrawiam

Marta