Wymarzone wnętrze

Wpadłam dziś do kiosku w nadziei, że będą już numery lutowe moich ulubionych magazynów wnętrzarskich i się nie zawiodłam. Najpierw wypatrzyłam Livingetc i gdy tylko mój wzrok padł na okładkę, oniemiałam. Na niej widniała kuchnia z moich marzeń, dosłownie jakby ktoś sfotografował moje marzenia. Autorem zdjęć i samego wnętrza jest brytyjski fotograf Paul Massey. Już wcześniej widziałam tworzone przez niego wnętrza, którymi się zachwycałam, nie znając ich autora. Okazuje się, że fotograf nie tylko uwiecznia piękne wnętrza, ale również je tworzy. W artykule w Livingetc przytoczona jest zabawna historia o mieszkaniu, które kupił z zamiarem przeprowadzenia jego metamorfozy - o 16:00 dostał klucze do nowo zakupionej nieruchomości, a dwie godziny później stał w tumanach kurzu, bo udało mu się rozwalić ścianę i część sufitu :) To musi być pasja :)

A oto zdjęcia domu, które pochłaniam wzrokiem i napatrzeć się na nie nie mogę. Podoba mi się połączenie kolorystyczne, spokojne, naturalne, ale jednocześnie zupełnie nie monotonne, lekko industrialne, lecz przytulne. 

Pozdrawiam 

Marta