Dzisiaj postanowiłam w końcu zrealizować swój urodzinowy Gutschein, czyli bon prezentowy i wybrałam się do Wascherei czyli Pralni. Bynajmniej bon nie opiewał na pranie :), Wascherei to naprawdę fajny sklep z meblami i innymi pierdółkami. Położony na trzech poziomach, to miejsce w którym naprawdę można pobuszować. A że po drodze był TK Maxx, tam właśnie skierowałam najpierw swoje kroki. W dziale mydlanym na szczęście mieli nową dostawę, znów udało mi się wypatrzeć kilka fajnych egzemplarzy. Te pokażę pewnie jutro, bo dzisiaj jest już za ciemno na robienie zdjęć.
O mało nie stałam się posiadaczką kolorowego stołeczka. O mało, bo jednak oparłam się pokusie. Stołeczek był fajny, ale tak prawdę mówiąc nie za bardzo pasował do mojego wnętrza. Kilka razy podnosiłam go , a później znów odstawiałam. Aż w końcu odeszłam bez niego. I chyba jednak dobrze zrobiłam. Był naprawdę uroczy, kosztował nie aż tak wiele bo 59 Euro , ale chyba jego przeznaczeniem było opuścić sklep z kimś innym niż ja. W każdym razie uwieczniłam stołeczek na komórce. Myślałam, że zrobiłam zdjęcie, a tu okazało się że powstał mały filmik.
W Wascherei nabyłam dwie książki o wnętrzach. I ramki na przecenie. Wszystko jutro obfotografuję i udokumentuję. A teraz idę się zagłębić w lekturę :)
Miłego wieczoru!
Marta
Rzeczywiście fajny ten stołeczek. Idealny do pokoju mojej nastolatki. Chyba zacznę takiego szukać
ReplyDeletePozdrowienia od Maggie