Wednesday, January 26, 2011

Coś tam się dzieje

Przez jakiś czas mnie znów nie było, a mój blog popadł w zapomnienie. Prace nad mieszkaniem się posuwają, ale jakoś nie mogą nabrać porządnego tempa. Od miesiąca wprowadzane są różne przeróbki, bo deweloper że tak powiem mocno "dał ciała", czyli pracy jest sporo i się dzieje, tylko rezultatów jeszcze za bardzo nie widać. I sam właściciel nie ma czasu zająć się kwestiami wykończenia mieszkania. Ostatnio dostałam zdjęcia z postępów prac i długo zastanawiałam się, czy to coś pokazać. Ale co tam, wrzucam, nawet jeśli praca jest mocno niedokończona.




Na razie jak widać pełne pobojowisko. Podobno w weekend mają przyjechać lustra na ścianę. Od razu zrobi się przestronniejsza.

Od jakiegoś czasu na publikację czeka również zdjęcie lampy - latarenki.




Pozdrawiam Was ciepło.
Marta

4 comments:

  1. Najważniejsze że są postępy prac w namacalnej rzeczywistości ;-) Pozdrawiam!!!

    ReplyDelete
  2. Nic nigdy nie idzie tak jak potrzeba, w szczegolnosci na budowie.
    Turkusowe kafelki dodaja uroku lazience. Lampa taka jaka chcialas, super!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    ReplyDelete
  3. Naprawdę trzeba uzbroić się w cierpliwość. Chyba że ma się wszystko dopięte na ostatni guzik i zaplanowane.
    W weekend zapobiegłam właśnie mega katastrofie wizualnej w łazience. Lustro, zamiast zostać przyklejone równo z kafelkami, zostało wciśnięte na ścianę tak, że pół krawędzi kafelka odstawało. Nie wspominając już o niebieskim paseczku płytek, który tkwił jakiś centymetr od lustra i prezentował swoje poszarpane krawędzie w odbiciu. Ufff... ale lustro zostało zdjęte i na nowo przyklejone.

    ReplyDelete
  4. To ja zycze wytrwalosci w remoncie.
    Lampa piekna, bardzo mi sie podoba.
    Pozdrawiam serdecznie

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...