Sunday, December 18, 2011

Wieczory umilane haftem

W zeszlym tygodniu odkrylam w poblizu sklep hobbystyczny i w koncu moglam zaczac haftowanie. Chyba to wlasnie dlugosc i ciemnosc wieczorow sprawila, ze znow zachcialo mi sie strasznie jakis haft popelnic. Haftuje teraz rozne motywy swiateczne.

Ten haft posluzy mi jako ozdoba swiecy.



Chcialabym wyhaftowac caly komplet, ale niestety tutaj takiej szarfy nie moglam dostac, kawalek mialam jeszcze z dawnych zapasow.

Haftuje tez kwiaty, ktore w komplecie z szarfa posluza za ozdobe swiatecznego pudelka. Szkoda, ze nie moge jeszcze skonczyc tego haftu, okazalo sie, ze zabraklo mi jednej muliny.



Dzisiaj w koncu udalo mi sie zapoczatkowac moj drugi blog, o ktorego stworzeniu myslalam juz od dawna - przedstawic urywki z dnia codziennego na emigracji. Czasami posty o tym ladowaly na tym blogu, ale nie chce go zasmiecac tematami niezwiazanymi z jego przeznaczeniem. Chcialabym, by pozostal bardziej dekoratorsko-hobbystyczny.

Jesli zas chcecie poczytac troche o zyciu w Szwecji, zapraszam na moj drugi blog.
Dzisiaj o moich swiatecznych zakupach. Mala zajawke pokazuje tutaj :



Pozdrawiam cieplo
Marta

1 comment:

  1. Marta, świetne prace. Podziwiam!
    Zmykam na Twojego nowego bloga.

    Pozdrawiam serdecznie z wietrznego dzisiaj Gdańska! :)
    Kasia

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...