W grudniu wszystkie restauracje sa okupowane przez ucztujacych przy swiatecznym stole. Wszelkie firmy rezerwuja miejsca, ze czasami bywa trudno znalezc miejsce dla wiekszej grupy, jesli sie nie zreflektowalo zbyt wczesnie i nie zrobilo rezerwacji. Z tego powodu wyladowalismy juz raz u kolezanki z pizza i indyjskim jedzeniem z dostawy, czyli bardzo swiatecznie. Musze jednak powiedziec, ze z pewnoscia bylo fajniej niz gdybysmy wybrali sie do restauracji. Wczoraj spotkalismy sie zas u innej kolezanki i kazdy cos ze soba przyniosl. W moim zespole mamy 6 roznych narodowosci, wiec od roznych smakow i ciekawych potraw sie az roilo. Jadlam wczoraj shepard's pie czyli mielone miesa zapiekane pod kolderka z puree is sera, cos typowo szwedzkiego z ziemniakami i anschois (nazwy nie przytocze), ale moje serce (hmm, zoladek) zdecydowanie podbilo ciasto przygotoweane przez kolezanke z Wenezueli z uzyciem trzech roznych rodzajow mleka (ciasto nazywa sie nawet tres leches - nie wiem czy tak sie to pisze). Po prostu niebo w gebie! Tak sie zas prezentowalo:
Ja przyznam sie nie popisalam, zrobilam przystawke zdecydowanie nie polska. Honor uratowala jednak moja druga kolezanka z Polski. Przyznam, ze nie potrafie ugotowac nic z typowego polskiego wigilijnego stolu.
Ten widok tak mnie zatkal, ze az musialam zrobic zdjecie.Polskie ogorki z najzwyklejszego szwedzkiego supermarketu! Byly tez pulpety z Lowicza, ale zdecydowanie to ogorki znalazly wielu amatorow.
Pozdrawiam cieplo
Marta
P.S. Ostatnio tematy mi sie zmienily, od dluzszego czasu przybieram sie, by przeniesc to na mojego drugiego bloga, ktory czeka cierpliwie na zapelnienie. Moze w weekend uda mi sie cos skrobnac.
Tez licze na to, ze uda mi sie zaradzic problemowi z komentowaniem. Olu, ciesze sie ze trafilas na mojego bloga, bo dzieki temu ja z kolei dotarlam na Twojego i z checia podczytuje podziwiajac Twoja systematycznosc. Kazdego dnia mozna liczyc na cos nowego.
o nie, ja się tak nie bawię, zaś pokazujesz coś pysznego do jedzenia i zero przepisu jak to zrobić sobie w domku :(
ReplyDeletenormalnie przestanę tu zaglądać, bo moje ślinianki nie wyrobią :P
pozdrawiam ciepło
Kasia
ale ,tutaj pysznie;))
ReplyDeleteTo ciasto wygląda smakowicie, rozpoczęłam poszukiwania i znalazłam kilka przepisów na nie dzięki nazwie, którą podałaś. Zrobię na Sylwestra:)
ReplyDeleteJak smakowicie wygląda:)
ReplyDelete