Dzieje się, dzieje. Lato zawitało do Szwecji, więc korzystam, wystawiam się na słońce niejako na zapas, by się nim nacieszyć dopóki jest.Udało mi się w tym roku dotrzeć na Gotlandię, o czym nie omieszkam wkrótce napisać (w końcu!) na moim drugim blogu o Szwecji.
W kwestii mieszkań też się sporo ruszyło i stałam się właścicielką mini kawalerki w kamienicy. Mieszkanie ma całe 23,5 metra i teraz głowię się, jak wszystko rozplanować, by wyszło nie tylko ładnie, ale i funkcjonalnie.
Tak przedstawiało się, jeszcze kilka dni temu:
Okna mnie urzekły. Pomimo, że mieszkanie jest małe, wpada do niego sporo światła przez dwa duże okna.
Sprzedający starał się podwyższyć wartość mieszkania dokładając kilka elementów, typu drzwi i płytki. Niestety mam wrażenie, że osiągnął efekt odwrotny od zamierzonego. Od tego zaczęła się też demolka w pierwszej kolejności :)
I rzecz najbardziej nietypowa w mieszkaniu - schody. Mieszkanie powstało z podzielenia większego na dwa mniejsze. Trzeba zatem było znaleźć nowe miejsce na drzwi. Zostały wykute z półpiętra, stąd konieczność dorobienia schodów. Większośc potencjalnych kupców to odstraszało, ja się nie przeraziłam. Miejsce pod schodami zamierzam wykorzystać na schowek.
Dzisiaj do mieszkania wkroczył mój mąż złota rączka rozpoczynając demolkę niemal totalną. A tak mieszkania wygląda po jednym dniu:
Stwierdziliśmy, że na jednej ze ścian odkryjemy cegłę.
Zniknęły też ciemne kafelki ze ściany, szpecąca mieszkanie ościeżnica z przedpotowymi drzwiami oraz ścianka, która pomniejszała optycznie i tak już niewielkie mieszkanie.
A to dopiero początek. Nie mogę się już doczekać efektu końcowego. W weekend przez dwie godziny debatowaliśmy z panem stolarzem jak wszystko rozplanować w kuchni, jak zmieścić tam pralkę zajmując jak najmniej miejsca. Urodziło się kilka fajnych pomysłów, które mam nadzieję za jakiś czas zaprezentować.
Pozdrawiam wakacyjnie.
Marta
Czeka Was sporo pracy, ale efekt końcowy pewnie będzie znakomity, pomysł odsłonięcia cegły bardzo mi się podoba, trzymam kciuki, by wszystko się udało:)
ReplyDeleteZapowiada się super! już po pierwszym dniu widać zmiany :) oby tak dalej :)) czekam na więcej relacji z remontu :)
ReplyDeletezazdroszczę urządzania, sama przyjemność!!! a pomysł z odkrytym ceglanym murem to strzał w 10! mówię to ja wielka fanjka starej cegły!!
ReplyDeletepozdrawiam cieplutko
ps.ślicznie haftujesz :-)
Już Ci kibicuję jeśli chodzi o mieszkanie, uwielbiam mieszkania w kamienicach (właśnie otwieram pracownię w kamienicy, choć sama mieszkam w bloku:( ale z przyjemnością będę oglądać postępy. Patrzę z podziwem na tę ścianę ceglaną.... chciałam mieć gołe cegły, ale nie było możliwości zdarcia tynku do takiej cegły, musiałabym kuć i kuć, i kuć...
ReplyDeleteA propos stylizacji mieszkań przed sprzedażą i dobrych fotek.... sama na sobie sprawdziłam. Sprzedałam mieszkanie o 15% drożej, bo uporządkowałam je przed robieniem zdjęć i wystylizowałam. Tak więc masz absolutną rację.
Pozdrawiam serdecznie i będę zaglądać :))
Dziękuję Wam za miłe słowa. Miałam trochę obawy przed tą cegłą, ale mam nadzieję, że efekt końcowy będzie naprawdę fajny i już się nie mogę doczekać, by to zobaczyć. O postępach prac na pewno będę pisać.
ReplyDeleteAlizee, sama też mieszkam w bloku, choć kocham kamienice! Może kiedyś. Zaciekawilaś mnie tą pracownią, mam nadzieję, że będę mogła zobaczyć ją na Twoim blogu, ruszam, by sprawdzić.
ReplyDeleteGratuluję udanej stylizacji pod sprzedaż! Podejrzewam, że udało Ci się je nie tylko korzystniej, ale i szybciej sprzedać, bo fajnych mieszkań na portalach jest jak na lekarstwo!
Zapraszam ponownie :)
Fajna ta cegła, ja chciałam też skuć za sofą tak 3/4 ściany, ale boję się tego kurzu...Chciałam cegły pomalować na szary kolor (tak jak cały pokój) bo wydaje mi się że czerwona cegła przytłoczyłaby mój malutki salon z aneksem *20 m2* Ty nie masz wcale więcej tych metrów do dyspozycji a jednak skułaś ta ścianę. No nic ja może zabiorę się za to za rok, bo planuje jeszcze wymienić 2 parapety na sosnowe (w pokoju syna już jest wymieniony). A tak w ogóle to ciągle cos zmieniam w moim mieszkaniu. Do tej pory wymieniłam łóżko syna na łóżko na antresoli, zmieniłam kolor w łazience na bruduy fiolet z zielonego, w przyszłym roku zmienie zielony w kuchni na grafit z jasnoszarym. Chcę zmienik szafki do sypialni na wyższe i będa w czarnym kolorze, lampy już zmieniłam (na szwedzkie ;P)
ReplyDeleteJeśli chcesz popatrzeć na moje mieszkanko to zapraszam do mojej galerii:
http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,johana75,0.html
Jak będę miała troszkę czasu to porobię nowe fotki :)
tak, tak szewc *w moim przypadku fotograf* bez butów chodzi
Uczę się stylizować mieszkanie na sprzedaż bo swoje za ok 2 lata będę sprzedawać, juz cieszę się na możliwość urządzania kolejnego :)
Johana75
Gratuluję mieszkanka, to po pierwsze! Jestem pewna w 100. %, że urządzisz swoje tak, że optycznie wyglądać będzie na sporo większe! Pomysł ze ścianą - świetny! Przyznam szczerze, że zainspirowałaś mnie, aby pomyśleć na ceglaną ścianą w kuchni. Będę czekać na zdjęcia efektów waszej pracy!
ReplyDeletePozdrawiam i życzę powodzenia!
Katarynka