Ostatnio zamilkłam, bo w pracy mega dużo się dzieje i ścigam się z czasem. W Szwecji wszyscy właśnie wrócili z urlopów i nadrabiają zaległości, które spiętrzyły się w czasie leniwego lata.
Po trzech miesiącach debatowania w końcu ustaliliśmy kształt kuchni do
naszego mini mieszkania. Będzie bardzo prosta, biała, z zaskakująco dużą
ilością miejsca na przechowywanie w kuchni jak na tak małe mieszkanko. Kuchnia będzie za miesiąc, a w
międzyczasie znalazłam masę inspiracji, w tym również kuchennych i dziś
chciałam napisać o jednej z nich.
Ta kuchnia zachwyciła mnie ze względu
na niespotykane połączenie - prostej, nowoczesnej bieli w duecie z
ciemnym odcieniem blatu, z podłużnymi kafelkami a la metro, stiukami na suficie i
industrialnymi lampami. A na dodatek wysokie wnętrze w kamienicy i dużo
otwartej przestrzeni, czego chcieć więcej. A, i jeszcze lodówka SMEG i Tolixy. Ta kuchnia ma po prostu wszystko, nawet M jak Marta na blacie :)!!!
To zestawienie półeczek na tle kafelków jest mega proste, a jednocześnie genialne!
Jak niewiele czasem potrzeba, by osiągnąć wyjątkowy efekt.
Pozdrawiam ciepło
Marta
Bardzo podobają mi się takie białe sterylne kuchnie ale....one sprawiają wrażenie jakby tam nikt nie "klepał kotletów",smażył placków czy naleśników.Mam białe szafki białą podłogę i wiem,że to był najgorszy z możliwych moich pomysłów :(
ReplyDeletePozdrawiam
Tak, ta kuchnia na pewno na codzien nie jest taka uporzadkowana :) Nie wiem jak jest z biala podloga, sama mam ciemna i zaluje ze nie zdecydowalam sie na jasna :) Jak to sie mowi, zawsze czlowiek chce tego, czego nie ma :)
DeleteSama mam biala kuchnie, ale jestem z niej bardzo zadowolona. Moze to dlatego, ze tak naprawde nie jest idealnie biala, to taka bardziej kosc sloniowa, a jeszcze nie krem.
Śliczna. Rzeczywiście półki na tle kafelków dają niesamowity efekt. Pozdrawiam
ReplyDeletei mnóstwo szafek ściennych, w mojej kuchni pod skosem nie mogę mieć ani jednej ;(
ReplyDeleteRzeczywiście, M jak Marta. Kuchnia jakby specjalnie zaprojektowana dla Ciebie!
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie!
:) :)
Deletebajeczna jest, marzy mi się taka biel w kuchni:))))))))
ReplyDeleteŚwietna, ale powiem, że białe kuchnie uwielbiam. W ogóle biel daje ogromne możliwości jazdy kolorami.
ReplyDeleteTe kafle jak w paryskim metrze i półki na ich tle jakoś tak ciekawie zaostrzają wnętrze (choć ja prywatnie nie przepadam za kaflami w ogóle).
Tolixy faktycznie dodają smaku, bo lodówka to moim zdaniem może być każda. Natomiast duża ilość szafek to świetny pomysł, ja jestem z opcji "bez górnych szafek" i niestety miejsca mało.
Pozdrawiam
Brak szafek górnych sprawdza się głównie... na zdjęciach :) Sama też poszłam w pierwszej kuchni w opcję minimalizacji półek górnych i teraz się nie mieszczę :( Mogłabym obejść się bez półek górnych jeśli te dolne miałyby odpowiednią długość, niestety rzeczywistość w bloku jest trochę inna, muszę zadowolić się dość ograniczonym ciągiem szafek. Może witrynka mnie poratuje, jak się już na jakąś zdecyduję.
Deletemówią, że biel jest chłodna i poważna, jednak w twoim wykonaniu naprawdę jest to nie lada dostojne, efekt jest nie mniej zdumiewający
ReplyDeleteTo nie ja projektowałam tą kuchnię, inspiracja pochodzi z internetu, choć gdyby była mojego autorstwa, na pewno byłabym z niej dumna. Na razie pozostaje mi podziwiać to, co wyczarują inni.
ReplyDeleteZawsze zastanawiam się właśnie, jak na tych krzesłach się siedzi ;) Wyglądają fajnie, ale czy są wygodne?
ReplyDelete