Stali czytelnicy bloga wiedzą, że już od lutego zmagam się z nadmiarem w moim obecnym mieszkaniu. Przez lata obrastałam w rzeczy, niewiele się pozbywając, aż w końcu mnie to przytłoczyło. W październiku znów pozbyłam się już kilkudziesięciu przedmiotów, ale efektu właściwie nie widać. Bo ciągle mam za dużo, choć wierzę, że z czasem moje mieszkanie będzie wyglądało równie prosto jak wnętrza ze skandynawskich stylizacji. Można z tym polemizować, czy to w ogóle możliwe, przecież te mieszkania często nie odzwierciedlają tego, jak naprawdę mieszkają jego właściciele na co dzień, stworzone są na chwilę, by pięknie zaprezentować się w obiektywie fotografa. A jednak mam nadzieję, że możliwe jest dojście do tego ideału. W takim wnętrzu czułabym się dobrze.
A co wy na to?
Sofa umieszczona w nietypowym miejscu. Jest to jednak sposób na długi i wąski pokój. Równie dobrze stół mógł stanąć w miejscu sofy, a sofa w swoim tradycyjnym miejscu pod oknem. Które z rozwiązań uważacie za ciekawsze?
W kuchni zachwycił mnie kolor frontów. ni to czarnych ni to granatowych, pięknie zestawionych ze złotym kolorem uchwytów.
Sypialnia bardzo kobieca, a jednocześnie prosta. Może nadmiar pochował się skutecznie do przestronnych szaf :)
Zwróciliście uwagę na ten lampo-stolik? Również dla minimalistów, bo podejrzewam, że prócz książki za wiele nie udźwignie. Ale za to jak pomaga w zachowaniu porządku w strefie przyłóżkowej.
I po raz kolejny w przedpokoju witryna. Pozwala wyeksponować piękne dodatki i sprawia, że nie będziemy mieć problemu z ich odnalezieniem. Jednocześnie wymaga porządku totalnego, bo inaczej cały zamysł kreatywny idzie na marne.
Zdjęcia: BRspec
A wy jakie macie sposoby na bronienie się przed nadmiarem?
Pozdrawiam
Marta
systematycznie odgruzowuję szafę, ale powiem szczerze, po jakimś czasie okazuje się że nazbierało się ponownie wiele ciuchów do wyrzucenia i znowu out i tak w kółko:-))))
ReplyDeletemarzę o przestronnym regale na książki, wtedy nie walałyby się w każdym pomieszczeniu, ale cóż ... jeszcze sobie pomarzę, no chyba że zbiję sobie regał sama z palet:-) pozdrawiam!!!
Piękne inspiracje! Ja trochę bym pozmieniała ale ogólnie bardzo podobają mi się te wnętrza
ReplyDeleteNie do końca w moim stylu..ale przyznaje naprawde ciekawe wnętrza z charakterem..
ReplyDeleteSkandynawskie wnętrza przywołują mi na myśl trochę szpital- surowo, zimno i mało przytulnie :(
ReplyDeleteJakoś nie mogłabym mieszkać w takim sterylnym wnętrzu, chociaż przyznam, że na zdjęciach prezentują się świetnie :) Pozdrawiam
Wygląda to świetnie, ale tak jak użytkowniczka wyżej wspomniała - surowo i sterylnie. Ciekawe jak długo takie mieszkanie zachowuje taki wygląd :P
ReplyDeleteMi osobiście bardzo się podoba taki minimalizm i prostota. Myślę że wiele młodych ludzi teraz ceni sobie taki charakter mieszkania. Super wpis i fotografie, czekam na więcej :)
ReplyDeleteJasne wnętrza są piękne. Ja również postawiłam na styl skandynawski w swoim domu ale pomijając wyposażenie i dodatki najwięcej uroku daje podłoga ! Ja mam w salonie te białe panele z sosny https://komfiro.pl/produkt/sosna-biala-szczotkowana-uf1235/
ReplyDeleteWyglądają naprawdę zjawiskowo i bardzo nowocześnie :)