Dzisiaj o poszukiwaniu lampy do przedpokoju - ciąg dalszy.
W weekend powzięłam postanowienie, by w końcu wybrać lampę do przedpokoju. Tak jak pisałam w poprzednim poście, okazało się sklep, gdzie nabyć można było lampę nr 2, znajduje się w Poznaniu. Więc wczoraj zapakowałam się w samochód i przejechałam pół miasta, by obejrzeć lampę. Jakież było zatem moje rozczarowanie, gdy okazało się, że lampy w sklepie nie było :( W sumie mogło mi przyjść do głowy, by wcześniej tam zadzwonić, ale skoro wystawiali ją na Internecie, to byłam przekona, że na pewno w sklepie jest. Byłam naprawdę niepocieszona. Ale pani w sklepie pokazała mi inną lampę, która miała być niby mniejsza od tej mnie interesującej i stwierdziłam, że lampa nr 2 i tak byłaby za duża na mój przedpokój(i tu znów westchnęłam, ach gdybym tak mieszkała w kamienicy z wysokimi sufitami...).
Sklep nie tylko był daleko, ale również w mało znanej dla mnie okolicy. Nie do końca wiedziałam jak mam się stamtąd wydostać, bo trafiłam na drogę prowadzącą ku autostradzie i nigdzie nie było zjazdu. Więc jechałam cały czas prosto, aż w końcu trafiłam na zjazd przy markecie! A że był to Leroy, pomyślałam, że skoro już tam jestem, to może tam wpadnę. Udało mi się tam obejrzeć lampę nr 3 z poprzedniego posta. Hmm, przyznam, że jednak mnie nie zachwyciła i stwierdziłam, że kolorystycznie jakoś nie pasuje do mojego przedpokoju.
A, napisałam jeszcze do Decoloru w sprawie lampy nr 4 i okazało się, że również jej nie mają na stanie :( Więc jestem w punkcie wyjścia jeśli chodzi o poszukiwanie lampy do przedpokoju. A strasznie uparłam się na tą latarenkę. Więc wczoraj siłą rozpędu zaczęłam przeszukiwać net w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego. Natknęłam się wtedy na fantastyczną stronę z lampami www.archiwumlamp.pl. A oto kilka okazów pochodzących ze sklepu.
Lampy są piękne, a to tylko kilka przykładów ze strony. Strasznie spodobała mi się ta niebieska lampa (ta moja słabość do niebieskiego znów dała o sobie znać). Sklep niestety znajduje się w Warszawie, więc nie mam przyjemności go odwiedzić.
A ja nadal poszukuję...
Znam te rozczarowania .Powodzenia...w końcu trafisz na tą jedyną
ReplyDeleteCudne ! Wybór coraz trudniejszy ! Pozdrawiam
ReplyDeleteŚwietne te lampy, jak będę wybierać do siebie, chętnie skorzystam z tych podpowiedzi. Najbardziej mi się podobają kule i odwrócony klosz(nr4).
ReplyDeleteNiebieska jest świetna!!! Też mam słabość do tego koloru... :)
ReplyDeleteP.S. Przypominam się w sprawie wzorów na krzyżykowe obrazki, które niedawno prezentowałaś... jeśli masz już możliwość je przesłąć, to BARDZO bym prosiłą :)
Mój mail: jadzik_ja@tlen.pl