Witajcie w moim domu, a może w domach powinnam raczej powiedzieć, ponieważ mając duszę trochę włóczęgi, dłużej w jednym miejscu więcej czasu zagrzać nie jestem w stanie. Na łamach tego blogu zaproszę was w różne miejsca, które odwiedziłam lub po prostu podejrzałam.
Mmm, zapowiada się bardzo ciekawie. Zwłaszcza, że jestem w trakcie remontu swojego mieszkania, więc bardzo chętnie podejrzę inne miejsca, zainspiruję się trochę.
ReplyDeleteDzięki za odwiedziny u mnie, cieszę się, że Ci się niciak podobał. Skąd serwetka, zabij, nie pamiętam ;). Pewnie gdzieś z netu lub kupione w Kreatywnie.com na Poplińskich w Poznaniu.
Pozdrawiam Cie serdecznie, powodzenia w prowadzeniu bloga :). Zuzia