Sunday, February 26, 2012

Po przerwie

Znowu zrobiła mi sie dłuższa przerwa w pisaniu, działo się u mnie sporo, ale raczej w świecie pozawirtualnym, sporo podróżowania i pracy, a przez to mniej czasu na pisanie. Kończę powoli haft holenderskich płytek i na pewno go wkrótce pokażę. Tymczasem chciałam się podzielić i "pochwalić" moim wyczynem kulinarnym czyli ciastem tres leches z trzema rodzajami mleka:



Wcześniej podawałam przepis na to ciasto. Za pierwszym razem nie wyszło mi do końca, ale za drugim udało się znakomicie. Nie wiedziałam, że ciasto po upieczeniu trzeba naciąć, by sos z mleka mógł dobrze je nasączyć. Za pierwszym razem sos pływał wokół ciasta, a samo ciasto pozostało suche, datego za drugim razem wiedziałam jakiego błędu mam unikać. Później rozmawiałam z koleżanką z Wenezueli, że to nacinacie ciasta powinno być wskazane w przepisie. Niestety tej rady zabrakło.

Podczas mojej nieobecności mój mąż zabrał się za remont naszego mieszkania. Na ścianach zagościł lekki kolor nadając całej przestrzeni głębi i wydobywając barwę podłogi. Wcześniej strasznie "gryzła" się z bielą ścian, a teraz zdecydowanie "złagodniała". Wydobył też stare lustro z piwnicy, które to kiedyś nabyłam na Allegro i jak już dotarło, nie mogłam mu znaleźć miejsca. Lustro było wcześniej pomalowane na biało, mój mąż oczyścił je z farby, ale jakby nie do końca. Naprawdę podoba mi się ten efekt, chyba je tak już zostawię. Wcześniej w ramie było lustro, ale bardzo zniszczone, dlatego postanowiliśmy je wymienić. Podczas jego wyjmowania mąż natknął się na wypełnienie ze starych niemieckich gazet, niektóre z nich pozostały odbite na drewnie z tyłu, więc rama musi być naprawdę staruteńka. Terz zastanawiam się, czy nie zostawić jej po prostu tak jak jest i nie dorabiać nowego lustra. Może okazać się "za nowe".

Zdjęcia są zrobione komórką, więc niestety aż tak wiele nie widać:





Za miesiąc powinna też w końcu być gotowa biała komoda, którą zamówiliśmy. Stanie właśnie pod tą ścianą.

Teraz malowany jest też pokój z aneksem kuchennym, jestem mega ciekawa efektu.

Pozdrawiam was ze słonecznego Sztokholmu!
Marta

P.S. Zapraszam też na mojego bloga, gdzie dzisiaj piszę o mieszkaniach w Szwecji.

1 comment:

  1. ciasto wygląda bardzo smakowicie... ja z niecierpliwością czekam na zdjęcia haftu, bo do tych holenderskich motywów mam sentyment.

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...