Już dawno nie pisałam o postępie prac w mieszkaniu, które pomagam urządzać. Przez długi czas nic się nie działo, a przynajmniej nic godnego zrelacjnowania. Dopiero w ostatnim tygodniu nastąpił przełom i z masy kurzu, brudu i kartonów w końcu zaczął wyłaniać się jakiś kształt. W sprzątaniu mieszkania również uczestniczyłam świadomie rezygnując z delektowania się pięknym wiosennym słońcem.
Mieszkanie jest jeszcze nieco gołe i puste, ale jestem pewna, że z czasem nabierze charakteru. Przede wszystkim jak na swoje 42 metry wygląda na dość przestrzenne.
W kuchni świetnie sprawdziły się płytki Majolika z Tubądzina. Miały być białe, ale nie cegiełki, bo właścicielowi źle się kojarzyły (niestety, bo ja je bardzo lubię!), a jednocześnie nie klinicznie białe i proste. Te z Tubądzina okazały się idealne, są w kolorze złamanej bieli, mają ciekawą fakturę i pięknie komponują się z lekko szarą fugą. Zwłaszcza nad ranem, gdy do kuchni wpada słońce, pięknie odbijają światło. Dzięki temu biel staje się prawdziwie przytulna i radosna.
A tak prezentuje się wejście do minimalistycznej sypialni:
I mała łazienka o powierzchni 3,6 metra, w której zmieściła się pralka i 1,5 metrowy blat z szafką.
Dojdzie jeszcze kilka dodatków, na pewno rolety totalnie odmienią i ożywią wnętrze, ale już inna osoba je udekoruje, ponieważ mieszkanie prawdopodobnie zostanie przeznaczone na wynajem.
pięknie tu u Ciebie i inspirująco :)
ReplyDeleteMieszkanko jest naprawde piekne:) a jak juz skonczy sie caly remont bedzie wprost cudowne:) czekam na dalszy ciag.. Pozdrawiam
ReplyDeleteprzestronnie wygląda..
ReplyDeleteMożna zawsze zlecić sprzątanie mieszkań oraz innych obiektów firmie, która się w tym specjalizuje. Ja polecam skorzystać z takich usług czyszczenia, a sami możemy wtedy delektować się słońcem w słoneczne dni. :)
ReplyDelete