Sunday, October 4, 2009

Kaktusy

Dzisiaj miałam plan, by znów wybrać się na pchli targ. Niestety dopadła mnie mega migrena , więc stwierdziłam, że będzie lepiej, jeśli zaszyję się w domu tym razem. Trochę zatem haftuję i wspominam zeszły, dla odmiany całkiem pracowity weekend.
W zeszły weekend mój mężczyzna zapalił się do pomysłu przesadzania kaktusów, więc wybraliśmy się do sklepu ogrodniczego po doniczki. W domu muszę przyznać mam całą dżunglę. Na razie rośliny stoją dość bezładnie, bo odkąd przeniosłam się do nowego mieszkania nie miałam jeszcze czasu na opracowanie koncepcji ich ustawienia. Zdecydowana większość moich roślin to kaktusy.



Ten oto kaktus z rodziną to potomek mojego pierwszego kaktusa. Trafił do mnie, gdy miałam kilka lat. Poszłam z babcią na lokalny bazarek po zakupy i wróciłam z kaktusem. Uparłam się, że koniecznie muszą go mieć, a babcia nie potrafiła mi odmówić. Pamiętam, że moja mama nieszczególnie ucieszyła się z mojego zakupu, bo nigdy nie była fanką kaktusów. Ale z czasem zaakceptowała moje zamiłowanie do kolczaków i teraz aktywnie wzbogaca moją kolekcję. Tego kaktusa ze zdjęcia pomagała mi ratować, bo ostatnio dopadł go jakiś złośliwy szkodnik. Mam nadzieję, że po kuracji i w nowej doniczce kaktus będzie pięknie rósł.
P.S. N a zdjęciu doniczka, którą nabyliśmy. Druga, do której przesadziliśmy wysoki kaktus niestety nie została sfotografowana. Pokażę przy innej okazji, bo kaktusy będą się tu co jakiś czas pojawiać.

1 comment:

  1. Wspaniały okaz :))) bardzo lubię kaktusy :) kiedyś miałam znaczną kolekcję :)
    i doniczka super - takie lubię :)
    Pozdrawiam

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...