Natknęłam się właśnie na to oto mieszkanie. Zwróciło moją uwagę nie tylko ze względu na piękny wystrój wnętrza, ale również przez swój nietypowy układ. Nietypowy, a jednocześnie bardzo praktyczny. Zazwyczaj amfilady bywają kłopotliwe, tutaj wykorzystano ten układ idealnie, pozwala on odkrywać mieszkanie z każym mijanym zakamarkiem. Z wejścia widać jadalnię. Ale jaką!
W przedpokoju okno!, co również zaliczam do nietypowości na plus dla tego mieszkania.I szafka na buty-siedzisko. Moim zdaniem idealna do przedpokoju.
Z jadalni przechodzi się do salono-kuchni. Kuchnia w wersji mini nie wygląda zbyt kuchennie wtapiając się niezauważalnie w tło salonu. I ten betonowy blat! Nie wiem jak się sprawdza w użytkowaniu, ale wygląda rewelacyjnie! To pomieszczenie ma wszystko, idealny układ, piękną dekorację, a nawet kominek!
Sypialnia malutka i prosta, ale czego trzeba więcej.
Łazienki jak zwykle nie pokazuję, bo jak to bywa w przypadku szwedzkich łazienek, jest biała. Również o nietypowym kształcie. Z masakrycznie położonym silikonem, który nie wiadomo dlaczego centralnie wyeksponowano na zdjęciu... Zajrzyjcie tutaj.
Pozdrawiam z północy
Marta
P.S. Niestety dalej mam problemy z komentowaniem postów :( Ten Internet w Szwecji....
Świetne to mieszkanie, może poza aneksem kuchennym w salonie (ale ja bałaganiara jestem i nie mogę mieć otwartej kuchni) podoba mi się absolutnie wszystko.
ReplyDeleteNawet ten silikon nie razi (wygląda jakby kładł go mój mąż ;-)
Mieszkałam kiedyś w amfiladzie w 100 metrowym mieszkaniu i uważam, że układ pomieszczeń sprzyja życiu rodzinnemu, co prawda miałam wówczas jedno dziecko, ale myślę, że można sobie świetnie zorganizować życie na takiej przestrzeni.
Rzeczywiście okno w przedpokoju to rzadkość (ja miałam fantastyczną szafę chlebową/spiżarnię)
Pozdrawiam
Ja tez jestem baaganiara w kuchni. Ale mimo wszystko wole, gdy kuchnia jest polaczona z salonem, bo lubie widziec ludzi, gdy gotuje :) Teraz mam w wynajmowanym mieszkaniu oddzielna, co oczywiscie ma swoje zalety. Ale wczoraj przyjmowalam gosci i albo biegalam pomiedzy kuchnia a salonem, albo oni mi zagladali do kuchni jak gotowalam.
ReplyDeleteAlizee, mam nadzieje ze Twoj maz tego nie przeczyta ;)
100 metrow! Marzenie. Tutaj tez widac jest taka szafa chlebowa, dlatego w kuchni mozna bylo zmniejszyc ilosc szafek.
Pozdrawiam
Marta
Wychowałam się w starym tzw "poniemieckim" domu więc doświadczyłam na własnej skórze pomieszczeń w amfiladzie. To wcale nie jest złe:-) Mieszkanie powyżej bardzo ładne:-)
ReplyDeleteHej, Bardzo przyjemne wnętrze, owszem.
ReplyDeleteDodałam Cię do ulubionych na swoim blogu, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Niedawno zaczęłam swoją tu przygodę, ale mam nadzieję, że się ona rozkręci :)
no to mieszkanie rzeczywiście jest niesamowite!:))))
ReplyDeleteten kominek i sypialnia no i ta wszechogarniająca biel z kolorami:)
podobają mi się też te postery na ścianach! cudnie:)))
Siwtne mieszkanie, piekna drewniana podloga. Tutaj mogla bym od razu zamieszkac:)
ReplyDeleteWitaj! :) bardzo by mi było miło gdybyś dołączyła do nas na linkowej imprezie, wszystkie blogerki diy, wnętrzarskie, kulinarne itd mogą wrzucać linki do swoich najciekawszych postów dzięki czemu inni odwiedzający będą mogli je obejrzeć. Zapraszam! :)
ReplyDeletewww.speckled-fawn.blogspot.com
Bardzo inspirujący blog! Pozdrawiam :)
ReplyDeleteprzepiękne podłogi
ReplyDeleteBiorę regał na książki, a najlepiej 2 szt., i dywan :)
ReplyDelete