Tuesday, August 25, 2009

Mieszkanie w Sztokholmie











I znow wychodzi na to, ze pokazuje wynajete mieszkanie - tym razem na bardzo krotko, bo zaledwie 5 dni. A jak to sie stalo, ze na ten czas w nim zamieszkalam?
Wszystko zaczelo sie od tego, ze w koncu przyszedl czas na decyzje, gdzie spedze tegoroczne wakacje. Razem z przyjaciolkami dlugo dywagowalysmy nad destynacja, az w koncu wybor padl na Sztokholm. Zalezalo nam na tym, by zatrzymac sie w przytulnym miejscu w przystepnej cenie. Rezerwacji dokonywalysmy dosc krotko przed wyjazdem, wiec przede wszystkim nie wszedzie pokoje byly dostepne, albo cena byla nie taka. Tym bardziej ze szukalysmy miejsca dla 3 osob. W takich sytuacja nieparzystosc dzialala na nasza niekorzysc. Dosc szybko zdecydowalysmy, ze szukamy mieszkania zamiast hotelu. Trafilysmy na ciekawa i niedroga oferte, ale okazalo sie, ze mieszkanie nie bylo dostepne w okresie, kiedy wybieralysmy sie do Szwecji. Wlasciciel strony przeslal nam jednak oferte innego mieszkania i oczywiscie od razu podjelysmy decyzje, ze je bierzemy. Koniec koncow mieszkanie okazalo sie bardzo przytulne i ani na chwile nie zalowalysmy decyzji. Zaskoczyla nas jedynie lazienka. Nie bez powodu nie pokazano jej nam na zdjeciach. Jezeli kiedykolwiek narzekaliscie na wielkosc lazienki w swoich M-iles to i tak jestem pewna ze nie wiecie co to znaczy naprawde mala lazienka. Miala 1m na1,5m!!! I miescila toalete, zlew i prysznic. Wczesniej nie uwierzylabym, ze taka akrobacja architektoniczna jest w ogole mozliwa. Ale przekonalam sie o tym na wlasne oczy. Po obejrzniu mieszkania, ktore nie trwalo specjalnie dlugo, zapytalysmy o lazienke. Wlascicielka otworzyla drzwi prezentujac wnetrze czegos, co wczesniej nazwalabym toaleta. Pomieszczenie bylo niewielkie, miescil sie w nim kibelek i niewielka umywalka, akurat na umycie rak. Wtedy zapytalysmy o prysznic. Ku naszemu zdumieniu wlascicielka wskazalo to samo miejsce, ktore wczesniej uznalysmy za toalete. Okazalo sie, ze podloga przed kibelkiem sluzyla jednoczesnie za brodzik. Prysznic "tworzyl sie" poprzez zaciagniecie dwoch zaslon, jednej ktora zaslaniala muszle klozetowa i drugiej, ktora chronila drzwi. Ciasniutko tam bylo jak nie wiem co, ale szlo sie wykapac. Szkoda, ze nie mam fotki. Choc w sumie pewnie ciezko byloby ja wykonac.

2 comments:

  1. Ale podziwiam ten pomysł z łazienką i prysznicem. Moja łazienka ma 1,4x1,90 m. Mała wanna się mieści :)

    ReplyDelete
  2. Ale podziwiam ten pomysł z łazienką i prysznicem. Moja łazienka ma 1,4x1,90 m. Mała wanna się mieści :)

    ReplyDelete

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...