Moje małe mieszkanie, o którym pisałam wcześniej, znalazło już lokatora. Sprawy potoczyły się tak szybko, że nawet nie udało się nam zrealizować profesjonalnej sesji zdjęciowej, o której myśleliśmy. Strasznie cieszę się, że zamieszkała tam osoba, która podobnie jak my jest pasjonatem kamienic i ... cegły.
Strasznie nas korci, by przenieść się do mieszkania, które obecnie remontujemy, klimat jest tam taki, że aż nie chce się stamtąd wychodzić. Finalnie jednak racjonalne argumenty biorą górę, najzwyczajniej w świecie nie pomieścilibyśmy się tam z naszym całym dotychczas uzbieranym "dobytkiem". Na pewno brakowałoby też nam bardzo garażu, który zwłaszcza zimą baaardzo doceniamy. Jeśli dobrze jednak wszystko pójdzie, w tym roku przeprowadzimy się do kamienicy, bo takie jest moje postanowienie noworoczne, by zamienić blok na kamienicę i za rok o tej porze czas spędzać w wiekowym, klimatycznym wnętrzu.
Tymczasem nadal podziwiam małe wnętrza, zwłaszcza te kamieniczne. Mieszkanie o powierzchni 26 metrów, które dzisiaj chciałam pokazać znalazłam na stronie agencji nieruchomości Fantastic Frank, która nie tylko nazwę ma wyjątkową, ale również zdjęcia wnętrz i sposób ich prezentacji.
W małym szwedzkim mieszkaniu nie mogło zabraknąć "loftu" czyli antresoli. Wpasowała się we wnętrze idealnie. Wykorzystywanie jej do spania wydaje się jednak działaniem dość karkołomnym... Świetnie prezentują się również wieszaki na gazety oraz oczywiście niebieski rower, który podobnie jak antresola najlepiej prezentuje się jako dekoracja :)
Śniadanie na balkonie przy minusowej temperaturze? Brr... Ale widok na niebieski komplet balkonowy nastraja pozytywnie o każdej porze roku, nawet gdy nie je się na nim śniadania.
Łazienka bardzo skandynawska. Mam wrażenie, że w Szwecji panuje monopol jeśli chodzi o płytki łazienkowe i wręcz niedozwolone jest używanie innych :) Przyznam jednak, że coraz bardziej się do tych widoków łazienkowych przekonuję, bo w kolejnym mieszkaniu łazienka będzie biała z szarą podłogą.
Poniżej dwa detale, które od razu bym "zmałpowała" :)
Tą drewnianą skrzynkę na przyprawy poproszę!!!!
 | ||||
Świetny pomysł na wykorzystanie kufra!
Pozdrawiam serdecznie
Marta
Marta, przepadłam... już mnie oczy bolą od oglądania tych piękności.
ReplyDeleteDopisuję Cię do moich ulubionych blogów.
Prawda, że piękne są te szwedzkie wnętrza?! Nie zawsze idealne, ale kreatywne.
DeleteŚwietne wnętrza, aż nie można uwierzyć, że na 26 metrach tyle może się dziać i nie ma absolutnie wrażenia "maleńkości" metraża, pozdrawiam
ReplyDeleteFajne mieszkanko, a skrzyneczkę na przyprawy również bym zgapiła;)
ReplyDeleteA ja stanęłam teraz przed wyzwaniem zaprojektowania łazienki wielkości 1m2... Masakra.
ReplyDeleteUwielbiam Twojego bloga. Przeczytałam całego (!) w jedną noc. Wynajdujesz piękne zdjęcia, piszesz po polsku, a nie po polskiemu i z tego co zauważyłam mamy bardzo podobny gust - zarówno jeśli chodzi o samo zamiłowanie do kamienic, ale również co do ich wystroju. Będę zaglądać (często ;)
Pozdrawiam :)
Y.
Vyenna, cieszę się, że znalazłaś tu garść inspiracji dla siebie :) Zapraszam serdecznie!
Delete1m2 to nie lada wyzwanie. Taką łazienkę widziałam raz właśnie w Szwecji. Nie wierzyłam sama, ale się da!
uwielbiam takie klimaty i rzeczywiście pomysł genialny:))))
ReplyDeleteMarto zapraszam do zabawy w konkursie:)
Piękny turkusowy komplet, świetnie wygląda w śniegu:) No i ten kufer- fajna sprawa, ciekawa ozdoba, a do tego można tyle w nim schować:)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie,
Sagaska
niesamowite mieszkanko ! Ewa
ReplyDeleteJa też małpuje skrzyneczkę.
ReplyDeleteSzukam inspiracji do swojego mieszkania i trafiłam na Twojego bloga jest świetny.
Dzięki niemu wpadło mi dużo pomysłów.. Oby tak dalej ;)
Zapraszam Cię do mnie inna tematyka ale może coś wpadnie Ci w oko.
Pozdrawiam
aagszaa.blogspot.com