Lubię popatrzeć na kolorowe wnętrza, przebywać w nich, ale tylko od święta. Na codzień dużo bardziej pasują mi przygaszone, stonowane kolory, wśród których dobrze mi się wypoczywa. We wnętrzu, które dzisiaj chciałam pokazać, z pewnością chętnie bym odpoczęła.
Wyjątkowa w tym wnętrzu jest przede wszystkim kuchnia. Niby prosta, biała, prawdopodobnie ikeowa, a mmo wszystko o unikalnym charakterze. Znów bez szafek górnych! Za to ze ścianą będącą prawdziwą dekoracją kuchni. Obłożona klasyczną już płytką w stylu metro, ozdobiona sznurem półek, zwieńczona secesyjnym stiukiem, stanowiąca tło dla pięknych lamp - kuchnia wygląda bardzo oryginanie.