Tak rozpoczyna się ogłoszenie o sprzedaży tego mieszkania. Balkon i zachowany piec, nie mówiąc już o dwóch, to zdecydowanie elementy elektryzujące potencjalnych nabywców szwedzkich mieszkań. Nic dziwnego, że informacja o nich znalazła się na samym początku ogłoszenia promującego sprzedaż mieszkania. Kiedy pomyślę sobie o polskich ogłoszeniach nieruchomości słowo "piec" raczej odstrasza, bo zazwyczaj oznacza brak ogrzewania.
Przy tej okazji chciałam podzielić się po raz kolejny refleksjami na temat tego, jak w Polsce sprzedaje się mieszkania. Wspomniałam niedawno, że podjęliśmy postanowienie, by w tym roku przenieść się do mieszkania w kamienicy i nie marnując czasu zabraliśmy się za poszukiwanie stosownego lokum. Za każdym razem, gdy przyjeżdżam do Polski jeden dzień przeznaczamy na maraton mieszkaniowy. Mieszkań, które nam się podobają jest wiele i aż trudno wybrać, chcemy jednak ich trochę obejrzeć zanim podejmiemy ostateczną decyzję, ale nie o tym chciałam. Mieszkania, które do tej pory oglądaliśmy oferowane były poprzez agencje. Mieliśmy już kontakt z wieloma i zdziwiła mnie jedna rzecz, brak proaktywności agentów. Pokazują mieszkania, owszem, ale w momencie gdy okazuje się, że mieszkanie nie spełnia naszych oczekiwań, wycofują się, kontakt zanika. Do tej pory tylko jeden agent zapytał nas jakiego mieszkania poszukujemy, bo może jeśli nas to mieszkanie nie zainteresowało, może są w stanie zaproponować kolejne.Wydawało mi się, że to powinno być pytanie oczywiste, ale jak się okazuje nie jest. Mam szczerą nadzieję, że to właśnie ta osoba zaoferuje nam to docelowe mieszkanie, bo bardzo miło się nam współpracuje, tak naprawdę rozważamy już dwa mieszkania, które nam pokazała.
A to wspomniane wcześniej mieszkanie, fajnie rozplanowane na 58 metrach.
A tak w ogóle to bardzo dawno mnie tu nie było. Naprawdę intensywnie się teraz u mnie dzieje, choć niekoniecznie w kwestii mieszkaniowej. Remont naszego małego mieszkania w kamienicy nadal trwa. Mój mąż właśnie kończy łazienkę. Podjął się tego wyzwania po raz pierwszy w życiu i naprawdę bardzo dobrze mu idzie. Tutaj małe przed i prawie po naszej łazienki.
Łazienka jest niewielka, ma zaledwie nieco ponad 3 metry kwadratowe. Pewnie za miesiąc uda mi się pokazać już skończoną łazienkę. Teraz czekamy na dostawę drzwi prysznicowych i lustra. Czeka nas także wybór umywalki.
Pozdrawiam ciepło
Marta